Oczywiście dotyczy to tych rodzin, w których miłość okazywana jest sobie na co dzień. Tam gdzie blokowane są uczucia, ludzie nie lubią okazywania sobie bliskości, magia też znika. Może w pokoju jest piękna choinka, bo w końcu wszyscy mają, a w tym roku bombki są wyjątkowo piękne, to bez wzajemnej życzliwości nie ma świątecznej atmosfery, wzruszenia, łzy ledwo trzymającej się na rzęsie. Jest porządnie i smutno. Nie słychać śmiechu dzieci wyciągających z paczek zamówione u Mikołaja zabawki, tych samych dowcipów opowiadanych kolejny raz przez wujka Franka, zawodzącego głosu babci Zosi wyśpiewującej kolędy.
Może Święta nie muszą być takie piękne, odprasowane jak w telewizyjnej reklamie, przy nakrochmalonym obrusie i płonących długich białych świecach. Może wystarczy kilka ulubionych potraw, biały obrus i to, że popatrzymy na siebie z miłością, będziemy cieszyć się wspólnym spotkaniem, gadaniem bez ładu i składu, ale ze wzajemnym dla siebie szacunkiem, życzliwością, zrozumieniem. Może wtedy odnajdziemy sens Świąt i będziemy z radością czekać na następne.
Świąt pełnych wzruszeń, okazji do miłych spotkań, świątecznych smaków i zapachów oraz radosnych niespodzianek życzy Państwu
mgr Teresa Raczyńska
Dziękujemy Pani Teresie za rozmyślania o Świętach. Pani Teresa Raczyńska pracuje jako psycholog w naszym Zakładzie Opieki Zdrowotnej "MIL-MED" w Gryficach.
Kierownictwo ZOZ MIL-MED w Gryficach